Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu

BalaenicepsRex

Hop-hoooop! Nikogo tu z chemii nie ma (poza mną ;))??

Jeśli czytasz to i mówisz Nie!, a ja? wpisz się. Nie chce mi się wierzyć, że nikt z chemii tu nie zgląda.

[Mnie prawdę mówiąc z UAM łączy narazie tylko kilka papierów, ale poczułem się już jak Student. Widząc, że kategoria "Chemia" jest pusta postanowiłem coś tu wpisać.]

ostryw

Ja jestem! Teraz jest nas dwóch.

BalaenicepsRex

Witam pierwszego (właściwie drugiego już Wink

) śmiałka.
Proponuję, abu odrazu dopisywać specjalizację.
W moim wypadku to: chemia biologiczna.

lucky

jest i kolejny śmiałek, również z chemii biologicznej Wink

witam kolegów Wink

ostryw

również chemia biologiczna:)

falciatore

Znalazł się i ktoś z chemii środowiska, ale widzę że ta specjalizacja jest tu lekko osamotniona;)

BalaenicepsRex

Witam, witam.

falciatore - no ja nie wiem, czy można się czuć tak osamotnionym stanowiąc 25% ogółu Wink

harper

witam
jak napisaliscie (orientacyjnie) mature zeby sie dostac na UAM na Chemie ?

lucky

hmm ja napisałam bardzo dobrze, podstawa 98%, a rozszerzenie 88%, ale z tego co wiem, wymagania na chemię były o wiele niższe i właściwie chemii nie trzeba było nawet zdawać na maturze, w postępowaniu rekrutacyjnym dostawało się po prostu 10 punktów więcej przy liczeniu średniej Smile

BalaenicepsRex

Tak jak pisze lucky, rekrutacja nie chemię UAM jest/była(?) idiotyczna. Najważniejsze, żeby było dużo %, nie ważne z czego. Aha, no i warto zdawać jak najmniej przedmiotów (tylko te, z których jest się naprawdę dobrym), bo oni z tego liczą normalną (nie ważoną) średnią.

harper

ap. co po studiach ? bo ja teraz bede zdawac mature z chemii i w sumie nie bede miec juz takich "rarytasow" jak w latach ubieglych bo pewnie jak wiecie podstawe uzaleznili od rozszerzenia i jeszcze ten idiotyczny przelicznik.
mam cicha nadzieje na medycyne ale to (odlegle/zamazane) zalozenia xD pozdrawiam.

harper

a wlasnie jak sie do matury z chemii przygotowywaliscie ?
z ksiazki szkolne te najnowsze : nowa era , operon, wspi ?
czy moze "boski PAzdro" ? polecacie cos godnego uwagi ?

BalaenicepsRex

Ja w LO uczyłem się z podręczników wyd. M. Rożak. Powalająco miłe nie były, ale nauczyć się z nich da. (UWAGA, w moim wydaniu było kilka błędów. Głównie literówki, ale we wzorach, reakcjach, czy jakiś stałych mają duże znaczenie). Pazdro... chyba nie trzeba więcej pisać :].
Jeśli chodzi o mnie, to i tak bazowałem na wiedzy zdobytej głównie w czasie gimnazjum (douczyć się trzeba było o entalpii, entropii itp, l. kwantowe i poszerzyć organikę... to chyba wszystko). Chemię zdałem zadowalająco - Twoje "odlegle/zamazane" mogłem sobie spełnić.

harper

powolania zabraklo ?

BalaenicepsRex

na lekarza? owszem.