Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu

Pyskata studentka

Jak w temacie. Napiszcie kilka słów o sobie, wytłumaczcie dlaczego ten, a nie inny kierunek, co chcielibyście robić po studiach. A zresztą, piszcie o wszystkim.

zlygotyk

heh no wg mnie fatalnie zareklamowano forum, bo ja dowiedziałam się o nim dopiero teraz i to przez wielki przypadek, i to przez duże P. gdyby jakoś było o nim słychać, to pewnie ktoś by się chciał integrować... a szkoda

tyneczek

Kto szuka ten znajduje Wink

zlygotyk

no to wypada tylko pochwalić dociekliwość polonistów... O_O

Vinga

no i jest kolejna dociekliwa polonistka! Co prawda temat zeszłoroczny, ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się przywitać. Papiery dostarczone, rekrutacja za mną, mam więc już pełne prawo powiedzieć "witajcie" Smile

martwisni

Witam Polonistów!
Ja również w październiku dostąpię zaszczytu przekroczenia progu Collegium Maius Very Happy

Nie ukrywam, że miło byłoby Was poznać. A propos pytania: dlaczego ten kierunek? proste - pasja Very Happy

zlygotyk

miło, że ktoś się tu udziela... chociaż i tak mam wrażenie, że to takie smutnie martwe forum Sad

mało ludu jakoś, może to ta wrodzona nieufność polonistów do tego, co jeszcze nie zostało wydrukowane Wink

no a jeśli chodzi o młodsze (ale nie tylko) roczniki, to ja bardzo chętnie się paznakomię, żeby nadrobić straty z roku ubiegłego i zachęcić do działania w gronie polonistów :] zresztą to takie miłe, że mimo wszystko są nadal poloniści "z powołania", a nie tylko dlatego, że łatwo się dostać na kierunek...

martwisni

Przyznaję, że martwe to forum i trzeba je jakoś rozkręcić Very Happy

mam nadzieję, że mój zapał pasjonaty nie przemieni się w zgliszcza. Pytanie do koleżanki z drugiego roku: Wiesz, wszyscy mówią, że po polonistyce nie ma pracy, że nie warto na to iść, że naczytamy się full tekstów a potem skończymy jak Adaś Miauczyński z "Dnia Świra". Może i rodzą się wątpliwości ale ja nie mogę pozbyć się chęci spełnienia marzenia o studiowaniu filologii. Czy warto? Czy po pierwszym roku ten zapał nie mija? Czy naprawdę mam szansę zdobyć tylko i wyłącznie kwalifikacje nauczyciela?

zlygotyk

hehe no wiesz, ja tam nauczycielem na pewno nie będę, bo jestem na specjalizacji bibliotekarskiej ;] kasa jest chyba jeszcze mniejsza po niej, ale robota dla takich, którzy uwielbiają grzebanie w książkach (mnie się podoba...). pierwszy rok jest chyba najcięższy i strasznie zniechęca (zwłaszcza 1 sem), zresztą trzeba żyć fakultetami i innymi rzeczami po zajęciach, bo inaczej się, wg mnie, nie da. inaczej się człowiek wykończy nerwowo ;p
a bezrobotnym można być nie tylko po polonistyce Wink

i może zakończę tak górnolotnie, że skoro życie jest takie złe i straszne itd., to trzeba chociaż spróbować spełnić swoje marzenia i iść za pasją, a nie tylko za kasą ;]

Shinyu

Wszystko zależy od poczucia koherencji - jeśli jest wysokie, to można i góry przenosić Wink

hyh, powiedziała co wiedziała. Zainteresowani mogą sprawdzić na guglu cóż to takiego jest (na tej klawiaturze ciężko pisać)