Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu

Shinyu

A ja sie do swojego nie przyznaję, znaczenia nie zdradzam, mogę tylko powiedzieć że wzięte ze słownika kieszonkowego polsko-japońskiego japońsko-polskiego i sore wa himitsu desu (to tajemnica Wink

). Niektórzy znajomi próbowali się dowiedzieć szukając u źródła i później mi się chwalić jacy to oni przebiegli, czym wzbudzali we mnie wielki gniew. Ale niewiele się dowiedzieli, bo shinyu (czy też poprawniej shinyuu) ma cztery znaczenia. Choć kanji (czyli "krzaczki") jednoznacznie wskazują na jedne jedyne poprawne znaczenie (ale cztery lata temu o tym nie wiedziałam).

Ja też kocham Akurat! Mogę się zapisać do fanklubu Very Happy

kóla_zagóla

tajunka

Zaraz będzie łatwiej wymienić tych, którzy tutaj Akurat nie lubią (zwłaszcza, że w obawie przed naszym ogrooomnym gniewem i tak się nie przyznają), niż tych, co uwielbiają Smile

A ja nie znoszę zdrobnień mojego imienia. Do imienia Natalia jakiś czas temu się przekonałam i je polubiłam, ale jak słyszę Natalka, Nati, Natusia, Natka, to mnie krew zalewa. Wiem, że ci co tak mówią chcą być mili, ale...

Muszelka

skąd się wzial moj nick?przede wszystkim stad, ze uwielbiam muszle, ich oplywowe ksztalty, prostote konstrukcji i mam duzo przyjemnych wspomnien z wypadow nad morze:).Ponadto duze wrazenie zrobila na mnie ksiazka Evy Ensler "Monologi waginy", ktora otrzymalam od mojego bliskiego kumpla...tam znajdziecie muszelki... Wink

Nec

Muszelka kojarzy się jednoznacznie.
Ale Muszla, o! jeśli miałabyś nick Muszla, to bym miał niezdrowe skojarzenia, ble.

tajunka

a_gatek

ano życie Agat jest cieżkie ale przynajmniej Agat to tez ładny kamyczek, osobiście mam fioletowy Razz

no ale nic.. Koniec tego samouwielbienia
Swoją drogą czy Muszla, czy Muszelka .. to jakoś mi sie średnio kojarzy.. ale to chyba tylko mój nie całkiem zdrowy umysł Cool

kóla_zagóla

ej, z tą muszlą obrzydziliście mi wszystkie moje ukochane nadmorskie muszelki, dziękuję.
:p

tajunka

a_gatek

sesese

jak wyżej

hihot

muszelka, co tam nie ma sie co gryzc!a z tymi muszlami/muszelkami to...hmm....ekscentryczne hobby:)moj nik to sie sam z siebie, dluzszej genealogii nie przedstawiam bo po co?stary jak moj internet, tylko szlak mnie trafia jak jest zajety...nowych mi sie wymyslac nie chce:Dpzdr

Uzbrojona w słowa

Uzbrojona w słowa .... bo słowa to emocje... a od dziadów, pradziadów – wiadoma rzecz, ze to kobietki maja monopol na emocje Wink

Poza tym .... komfortowe wyposażenie wewnętrzne - hmm – każdy o tym marzy Wink

”Uzbrojenie” ... to zdecydowanie nie słabość DYSKowa : DYSortografii <choć mi ... się ciut ciut zdarza>,
DYSfunkcji płatów mózgowych odpowiadających za myślenie Wink

Uzbrojenie w słowa ... to taka tyci tyci osobowość ćmy ... Mimo, ze taki nocny motyl ...
Myślicie – motyl... nic nie znaczy ... takie to małe, ulotne... takie bure ... a to ma siłę ... jak jest młode !!
Są ćmy... z rodziny trociniarkowatych, których gąsiennice maja potężne szczęki ^^ Te szczęki tną nie tylko drewno, ale i metal !! Takie małe dżdżowniczki wyrządziły szkody w fabryce kwasu siarkowego - przegryzająć płyty ołowiane ... o ! Wink

Gość

heh, uzbrojona w slowa, podwyzszylas troche poziom blubrania o nikach:)jestem pod wrazeniem, szczegolnie siarka urzekla:Dnono
az kusi zeby samemu sie pobawic tym slowem, uzbroic w nie, wskazac/wykazac, etc...pzdr dla Ciebie i z rispectem do zbroi:D

Uzbrojona w słowa

Do Gostka <Gościa> ...

A dziękuję, dziękuję Wink

Ale wargi przy sobie Kawalerze =)~