Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu

ajisha

Właśnie ja z elementarnej więc stwierdzić można iż NA PEWNO będę teacherem Very Happy

tajunka

kropka

Ja nauczycielką nigdy nie zostanę, a tym bardziej przedszkolanką. Po przygodzie z zuchami wiem, że bym sie do tego raczej nie nadawała, mnóstwo dziecięcych pytań i czasem brak wyobraźni jaką dać odpowiedzieć. Albo w drugą stronę.Za dużo wyobraźni i potem żal mi tych dzieci, że tak im mieszam w głowie.Ja po tej promocji zdrowia z socjoterapią zostanę chyba choreoterapełtą, a moje dwie Agnieszki kim chcą być? Jak z tańcem nie wyjdzie to zawsze mogę być owocem jogobelli gdy będę duża.
Tajunka, na jakiej Ty jesteś peda?, który rok Ci teraz poleci?

Shinyu

Terapia plastyczna.
Kocham dzieci.

tajunka

Jestem na edukacji elementarnej z niemieckim. W październiku zacznę dopiero drugi rok...
Szkoda, że nie ma tu nikogo z pierwszego roku EEiN, chętnie bym poznała Very Happy

kropka

Znam jedną dziewczynę która się wybierała na elem z niemieckim. próg punktowy ok, ale nie dostała się z powodu nieumiejętności wymawiania " r". Nie sądziłam, że kogoś oblewają na egzamie. Sama na nim byłam, bo zdawałam..uwaga:) na elementarną z terapią.Ach te moje dzieci..i miałam takie wrażenie, że pani od wymowy była chyba niezbyt dobra, bo wiem że mówię bardzo niewyraźnie, spieszę się i stwierdziła, że mam prawidłową wymowę...Czytałyście kiedyś kajtkowe przygody w 1-3? ja wtedy tego nie zrobiłam i sięgnęłam po tą książkę na egzaminie. Myślałam, że sobie połamie język na archaizmach...<olaboga> traumatyczne przeżycie..jednak i tak mniej bolesne od egzamu z plastyki...absolutnie talentu nie mam do takich spraw:) ktoś również malował temat" za horyzontem?" Smile

tajunka

adriadna

ejjj ja nie wymawiam "r" Very Happy

raczej tak jakby fo fhrancusku mówię, wiecie o co chodzi? Very Happy

do logopedy chodziałam chyba przez rok co dwa tygodnie, ale mnie nie złamała Cool

a nauczycielkę z taką wadą wymowy miałam i Jadzia jakoś sobie dawała radę Smile

nie uczyła żadnego języka, ale jednak Smile

kropka

ja zawsze jako dziecko marzyłam, żeby nie wymawiać "r" bo tak fajnie to brzmi..i nie udało się.. Smile

Adriana Ty jesteś z tego Mirosławca,kierunek Bory Tucholskie?

tajunka

nati87

To prawda,że był duży odsiew na egzaminie...Ja akurat byłam na poczatku listy z elementarnej i moja grupa na egzaminie to była wiekszosc z niemieckiego...Tylko jedna dziewczyna się chyba dostała...Większość babki od razu sprowadzały na ziemię, mówiąc,że trzeszczą i szeleszczą:/ Ale dla mnie były miłe... Nawet nie kazały mi nic czytac na poczatku-tylko rozmowa i jak to powiedziały juz tylko dla uspokojenia miałam im cos przeczytac Very Happy

Na muzyce też chyba kobieta miała zły dzień, bo większość wyzwała Crying or Very sad

a to,że nie rozśpiewane, a to,że nie w tej tonacji weszły... Sad

Najlepsza była plastyka... Malowałam temat: "Grzdyl pospolity-jaki jest, każdy widzi..." Prawda,że zakręcony temat??

kropka

jak podali temat grzdyla to w ogóle nie wiedziałam o co im chodzi...a tam chodziło po prostu o wyobraźnie..nati a Co Ty im namalowałaś?
Nie wiedziałam, że był taki przesiew...no proszę.

adriadna

nati87

kropka- po prostu dałam się ponieść wyobrazni;) narysowałam jakiegos śmiesznego kudłatego pomarańczowego stwora... Very Happy

adriadna-ta część egzaminu była najprzyjemniejsza;) godzina sam na sam z kartką i farbami;) Mi się osobiście wszystkie części podobały...najbardziej bałam się dykcji, ale okazało się,że wady wymowy nie mam... A jaki był przesiew można zobaczyć na listach, które wiszą w holu... w sumie chyba ze 100 osób oblali na egzaminie...A podobno są tacy, którzy już któryś rok z rzędu próbowali... Ja uważam,ze to trochę bez sensu-ktoś ma 90 punktów z matury, a ma wadę wymowy czy nie umie śpiewać i się nie dostaje... Przecież nad tym można w czasie studiów popracować...

ajisha

A ja miałam temat "Ależ takie zwierzę nie istnieje" . I namalowałam jakiegoś królika z 3-ema uszami Very Happy

A śpiewałam "Chodź pomaluj mój świat". Pani była bardzo sympatyczna, te od dykcji też iiii....zdałam Very Happy