Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu

tyneczek

Jak powszechnie wiadomo, nauka to nie jedyny element studenckiego życia. Cóż więc robić gdy zajęcia się kończą (albo akurat nie mamy na nie ochoty ;P). Gdzie pójść na zakupy (i nie chodzi mi o browar, czy plazę ;P), gdzie na herbatę, basen, wrotki, do kina lub biblioteki etc. Question

I jak to jest z zajęciami dodatkowymi na UAM? Czy warto wstępować do jakiś sekcji i kółek zainteresowań (jeśli takie istnieją) Question

olga

wlasnie, wlasnie... jak to jest z zajęciami dodatkowymi i sekcjami?? Smile

)

Shinyu

Ooo, na wrotki? Zawsze marzyłam o wrotkach *_* Chcę wrotki!
Na herbatkę polecam do Przyjaciół, w którymś temacie tego działu już była ta kawiarenka wspomniana (nawet stronę internetową ma), na gorącą czekoladę do Cacao Republika (koło starego rynku) a na coś podobnego - kawka, herbatka, ciacho także do Behemota.
Do kina na coś ambitniejszego niż wielkie amerykańskie przeboje to można iść do kina Malta przy Śródce. Nie jest to co prawda tak cudne i klimatyczne kino jak nasz szczeciński Pionier (a co tam, pochwalę się) ale mi się i tam podobało. Tylko ogrzewania nie mają.

A mnie interesuje jeszcze gastronomia! ;P Na razie wynalazłam Naleśniczka przy parku Mickiewicza, jakąś inną naleśnikarnię przy Browarze i pizzerię Da Grasso na Półwiejskiej. Ale przyda się znać więcej fajnych miejsc Very Happy

O, i macie też w Poznaniu jakąś fajną restaurację na nieco lepszą okazję (powiedzmy, obiad z dodatkami i napojami do 50 zł) i w jakiejś przyjemnej lokalizacji? Smile

Z kumpelą musimy znaleźć miejsce na ostatni burżujski posiłek i wspominanie lat niewinności zanim wkroczymy na studencką ścieżkę... i zaczniemy żywić się marchewką Very Happy

mikeolp

Behemot to rzeczywiście fajny lokal, przy Starym rynku ,ale nieco schowany, bardzo klimatycznie, z fajną muzyką w tle ( można isc z dziewczyną i posluchac Nory Jones Wink

), tyle ze jesli ktos bardzo nie lubi kotów to radze nie iśc bo "kocie" rzeźby i inne tego typu gadżety są tam elementem wystroju. W Cacao R. pyszna GĘSTA czekolada, nie taka z paczki-sypana. Co do kin to niezle jest w Rialto, puszczają tez nieco ambitniejsze filmy, ale i starsze docenione hollywoodzkie produkcje, zdarzaja się fajne promocje > 3 seanse w cenie 10 zł (maraton). O dwóch multikinach w centrum ,ktore dzieli ulica pisac nie będę bo raczej wiekszosc wie co i jak i gdzie Smile

tajunka

adriadna

a nasz uniwerek ma jakieś sekcje plastyczne or muzyczne dla amatorów? Smile

fajnie by było pochodzić do jakiejś pracowni, bo wiadomo, że w domu to jakoś tak warunków nie ma;/

tajunka

Nie wiem jak inne wydziały, ale nasz ma jakieś koło muzyczno-plastyczne dla przyjaciół sztuki, chociaż z tego co słyszałam, to więcej tam teorii niż praktyki.

adriadna

eeee aha... Smile

ale kto wie, może się jednak przyda uczęszczanie tam Smile

sama gram troszkę na djembe, próbuję jeszcze na didgeridoo i ciekawa jestem jaką teorię mogliby mi wyłożyć Very Happy

Shinyu

Adriadna, proponuję połączyć siły i poszukać czegoś plastycznego Razz

Bo wspominałaś że też Cię malowanie czy tam rysowanie ciągnie. Jeśli na pedagogice nie będzie nam odpowiadało, to chyba nie ma problemu żeby na innych wydziałach czegoś takiego poszukać... Zresztą nawet teoria mi się przyda, jak się kiedyś na ASP chcę wybierać Very Happy

Ooo, w Rialto nie byłam. To jest gdzieś w okolicach Jeżyc? Bo tak trochu kojarzę że coś takiego jest ale nie wiem dokładnie Very Happy

Kina ja lubię, nie wytrzymam bez. Tylko w kinach mam okazję obejrzeć film, bo telewizji nie oglądam a na kompie rzadko mam okazję.
Mikeolp, jeśli chodzi o Norę Jones to ją można chyba usłyszeć w każdej kawiarni. Podobnie w każdej ostatnio można usłyszeć Yanna Tiersena, ale szkoda że tylko jego utwory z "Amelii", które nie są lepsze niż reszta jego dyskografii... (oh ludzie, zapoznajcie się z jego muzyką!). W Cacao Republice byłam w szoku jak usłyszałam CocoRosie, nie wiem czy te dziewuchy są znane no ale ich płytkę podrzucił mi kumpel który uważa się za wielkiego znawcę i miłośnika mało popularnych gatunków muzycznych o pięcioczłonowych nazwach xD który zazwyczaj krytykuje wszystko czego słucham ja czy moje kumpele Very Happy

Chyba kiedyś byłam jeszcze w kawiarni co się Kawka nazywała... też tam grali Norę Jones Smile

mikeolp

Tak, rialto jest na Jezycach, dokładniej na Dąbrowskiego 38 obok McDonalda, mają nawet własną stronkę http://www.kinorialto.poznan.pl/

Nutshell

tajunka

Shinyu, no tak, pominęłam informację, że z mieszkania które wynajmujesz masz do Rialto jakąś minutę piechotą Wink

Rialto jest naprzeciwko Strzałkowskiego, musisz tylko przejść przez jezdnię.

Shinyu

Łoooo!!!

(przepraszam za nieambitnego posta, ale bardzo się ucieszyłam ^^)

korver1988

czy na UAM-ie istnieje jakaś sekcja sportowa poza wykładami? Funkcjonuje może jakaś siłownia, na którą studenci mają jakieś zniżki czy coś w tym stylu?

pozdrawiam, Kamil

mikeolp

Jest siłownia AZS-u, płacisz 30 zł za karnet na cały rok i mozesz chodzic dwa razy w tygodniu. Ścianka wspinaczkowa też jest tania, ale cen dokładnie nie potrafię przywołać ( wiem że w wakacje można się powspinać od 17 do 21 za 5zł).